Witajcie,
Nie było mnie długo...długo za długo. Nie będę się rozpisywać dlaczego mnie nie było przez ostatni miesiąc, bo nie o tym jest ten blog. Mam nadzieję, że od teraz będę mieć nieco więcej czasu na decoupage, malowanie i prowadzenie bloga.
A wracam z parą kolczyków, które zrobiłąm sobie na lato.
Świetna sprawa jeśli chodzi o własnoręcznie zrobioną biżuterię, bo można być pewnym, że nikt poza nami w takowej się nie pokaże;)
Kolczyki są białe, żeby pasowały do wszystkiego. Z jednej strony motyw z twarzą kobiety w fantazyjnej fryzurze, który ogromnie mi się spodobał.
Wielokrotnie lakierowany.
Z drugiej za pomocą szablonu i brokatu zrobiłam delikatny relief.
W sumie prosta sprawa zrbinie takich kolczyków, ale też pracochłonne, szczególnie jeśli chcemy mieć idealnie gładką powierzchnię i lakierujemy około 20 razy...
ale tak naprawdę najtrudniejsze dla mnie okazało się doczepienie tych zawieszek do uszu;)
Ale już gotowe, można zakładać...a do kolczyków prawie już gotowa jest bransoleta, ale o tym w następnym poście.
Dziękuje kochani, że mimo mpjej chwilowej nieobecności tu do mnie zaglądaliście...ja tymczasem sama zmykam, żeby nadrobić zaległości na Waszych blogach.